Mężczyźni, którzy objadają się golonkami, stekami, hamburgerami i innymi tłustymi potrawami, mają niską jakość nasienia, przez co zmniejsza się ich szansa na poczęcie dziecka. Dlatego starający się o potomstwo, powinny szczególnie zadbać o zdrową dietę.
Jak zwykle naukowcy szokują nas i zaskakują na każdym kroku. Tym razem hiszpańscy naukowcy podzielili się z nami swoimi niezbyt miłymi odkryciami. Dowiedli, że jakość nasienia ma silny związek z tym, co je potencjalny ojciec. Dlatego zdrowa dieta, to jeden z warunków dobrej spermy.
Uczeni przez cztery lata badali mężczyzn zgłaszających się do klinik płodności w Hiszpanii. Badanie przeprowadzono na 61 badanych mężczyzn. To straszne, że aż połowa miała problemy z poczęciem dziecka. Eksperci analizowali między innymi stres, przebywanie w szkodliwych warunkach oraz dietę.
Badani którzy jedli zdrowe posiłki tzn. dużo warzyw i owoców dostarczając do organizmu o wiele więcej witamin, błonnika etc. czyli tych czynników które wspierają naturalne mechanizmy obronne komórek mieli lepsze nasienie niż ci jedzący tłuste i tym samym tuczące potrawy.
Z raportu wyraźnie wynika też, że największe problemy ze spłodzeniem dziecka mieli ci, którzy na co dzień gustują w potrawach mięsnych i produktach o wysokiej zawartości tłuszczu. Wszystko dlatego, że takie dania są bardzo ubogie w przeciwutleniacze. Jedzący tłuste potrawy mają po prostu mniej żywotne plemniki.
Dość straszne badanie dowiodło, że nie tylko nasza partnerka musi zdrowo się odżywiać podczas podjęcia decyzji o poczęciu dziecka, a także przyszli tatusiowie. Czyli teraz nie pozostaje nam drodzy panowie jak "wcinać" tylko zdrowe produkty by w niedalekiej przyszłości nasza pociecha była silna i zdrowa a tak w priorytecie mogła w ogóle przyjść na świat.
Także nie pozostaje mi nic innego jak krzyknąć. Jemy zdrowo i do dzieła ! ;)